czwartek, 21 kwietnia 2016

Pyrkon 2016

JEEEESTEEEM!

No dzień dobry! Pewnie zaglądając na mojego bloga myśleliście, że olałam go zaraz po jego pierwszych urodzinach. Nic z tych rzeczy. Po prostu zdjęcia na Pyrkonie robił mój luby i miał mi je wysłać. Jak wiadomo, jeśli prosi się o coś faceta to to zrobi i nie trzeba go prosić co pół roku. Tak było w tym przypadku. Jeszcze się okazało, że zdjęcia zaskakują jakością kalkulatora.

Autor: Zza statywu.
Zacznijmy od początku. Na Pyrkon wyruszyliśmy w piątek nad ranem i już przed 9 byliśmy w Poznaniu, zmęczeni. Szybkie ogarnięcie się, przebranie w cosplay i czas stanąć w kolejkonie. Na szczęście dzięki magicznym właściwościom pewnej osóbki, nie staliśmy w kolejce długo. Zabawę czas zacząć...
Mój luby poszedł w swoją stronę, zapewne na panele, a ja z moją Bellą poszłyśmy w swoją.

Cóż, mój cały Pyrkon polegał na chodzeniu, oglądaniu tych wszystkich wspaniałości i podziwianiu wspaniałych ludzi. Panele mnie nie kręcą, gdy dookoła jest tyle do zobaczenia. Ludzie bardzo chwalili nasze stroje, robili zdjęcia i zagadywali. Uwielbiam atmosferę, którą tworzą konwentowicze. Sobotę spędziłam razem z ekipą Lepus Lunarem jako Sailor Mars, a potem znowu troszeczkę poksiężniczkowałam. W sumie przez trzy dni Pyrkonu przeszłam 28 km.

Uwielbiam mój cosplay Ariel, czuję się w nim strasznie dobrze i mogłabym go nosić na każdym konwencie, dlatego też... moje cosplany uległy pewnej zmianie, ale o tym niebawem.

Wiecie co? Ten Pyrkon był tak wspaniały, że nawet nie potrafię o tym opowiedzieć... Może po prostu zostawię tu te zdjęcia, a jak wrócę do rzeczywistości to naskrobię jakąś notkę o lolitach, albo recenzję... a może by tak magisterkę skończyć?

Autor: Moonskill



Autor: Aleksandra Ratyńska
Autor: GeekFan















11 komentarzy:

  1. Pyrkon był bardzo ok, szkoda, e Cie później nie mogłam znaleźć, ale wszystko było szalone :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny cosplay, musze za rok się wybrać na Pyrkon i Cię odnaleźć ;)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, widziałam Cię! Szkoda, że nie przeszło mi przez myśl, żeby się odezwać. Ale na żywo byłaś równie śliczna~!

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzie zdjęcia Ciebie jako Sailor Mars?! :c Ja protestuję! :c

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że nie byłam na Pyrkonie w tym roku :< I również chcę zobaczyć zdjęcia Sailor Mars!
    Rozwala mnie męska Ariel :) No płakłam
    http://czlowiek-zelazko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę ale super wyglądałaś! Zazdroszczę widoku tych wszystkich ludzi, piekna fotorelacja :*
    aroundempty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę genialnie wyszedł Ci ten cosplay :D Szkoda, że ni było mnie na Pyrkonie i nie mogłam zobaczyć na żywo >-<
    Rozwalił mnie Pan Arielka z grupowym zdjęciu xD
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak! wyglądasz pięknie w tym stroju :)
    Widać po zdjęciach, że można spotkać tam wiele wspaniałych i zdrowo zakręconych ludzi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ach pieknie wyglądasz pewnie większość przyćmiłaś ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę, widać że świetnie się bawiłaś. A w takim genialnym stroju to już w ogóle :D.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz!
Zostaw adres swojego bloga, a na pewno Cię odwiedzę!
ヾ(◍’౪`◍)ノ゙♡