czwartek, 17 grudnia 2015

Azjatyckie ciekawostki: Boże Narodzenie (?) w Azji.

Witajcie Kochani!

Notka pojawia się wyjątkowo wcześnie, jak na mnie. Dlaczego? W weekend zaczynam generalne porządki świąteczne, pieczenie ciast i ubieranie choinki. Nienawidzę ubierać choinki. Żadnej magii... awantura o poplątane lampki, kot włażący na choinkę, przewrócona choinka, "źle rozstawiasz bombki". Prawdziwa świąteczna atmosfera. Ubieranie choinki to jedyna rzecz, której w święta nie lubię, resztę uwielbiam... no, może jeszcze sprzątanie.

Mała przerwa od recenzji... Chciałam zrobić notkę o tym, jak obchodzi się święta w Japonii ale ubiegło mnie kilka blogów. Nie chciałam powielać tematu, więc postanowiłam się doedukować i objąć troszkę więcej azjatyckich krajów. Nie martwcie się, nie zapomniałam o mojej kochanej Japonii!

Nie da się ukryć, że cała idea Bożego Narodzenia pochodzi głównie z Europy. Większości krajów azjatyckich daleko do chrześcijaństwa i obchodzenia tego typu świąt. A jednak...

Mimo, że Japonia ma daleko do Europy to w okresie świątecznym widoki na ulicach w obu miejscach są bardzo podobne. Wszędzie można spotkać Mikołaja, renifery, lampki, ozdoby i świąteczne reklamy. Ale zaraz, zaraz... Jakie Boże Narodzenie? W Japonii? Boże Narodzenie w Japonii ma wymiar czysto komercyjny, nie ma nic wspólnego z narodzinami Jezusa. W ten dzień Japończycy najczęściej umawiają się na... randki. Jest to doskonała okazja aby spędzić czas z ukochaną osobą a wiele osób decyduje się wyznać swoje uczucia właśnie w Boże Narodzenie. Co można robić na takiej świątecznej randce? Jeść kurczaka! Tak, u nas zajada się karpia (ble!) a w Japonii kurczaka. Najbardziej popularną świąteczną miejscówką, jest... KFC. "Restauracja" przeżywa wtedy prawdziwe oblężenie, wprowadza do swej oferty specjalne świąteczne zestawy a miejsca są rezerwowane nawet z miesięcznym wyprzedzeniem. Wyobrażacie sobie rezerwować stolik w fast foodzie? Nie? Możecie też zjeść tradycyjne christmas cake, czyli starannie zdobione torty ze świątecznym motywem. 

Także dla Koreańczyków święta są okazją do zakupów, randek, czy po prostu spędzenia czasu w gronie najbliższych. Wybierają się wtedy do restauracji, gdzie spożywają tradycyjne koreańskie potrawy, nie ma tam potraw, które są "zarezerwowane" tylko na okres świąteczny. Żywa jest tradycja obdarowywania się prezentami, a na ulicach można spotkać mnóstwo świątecznych ozdób. Jednakże, tak samo jak w przypadku Chin, czy Japonii, nie ma to wymiaru duchowego.

Również w Chinach święta nie różnią się wizualnie od tych europejskich. Chińczycy szczególnie upodobali sobie tradycje obdarowywania się prezentami. Zadaniem chińskiego odpowiednika Mikołaja, zwanego Shengdan Laoren, jest umieszczenie prezentów w muślinowych skarpetach wywieszanych przez dzieci. Najczęściej obywatele Chin spotykają się na świątecznej kolacji w restauracji, a potem idą na karaoke lub do klubu.

Mimo tego, że Chrześcijanie w Indiach stanowią zdecydowaną mniejszość to Boże Narodzenie obchodzone jest dość hucznie, obchodzą je nawet wyznawcy innych religii. Indie nie kojarzą nam się z choinkami, prawda? Mieszkańcy Indii dekorują więc drzewka mango, czy bananowca albo po prostu kupują sztuczną choinkę. Święta w Indiach to też czas aby spotkać się ze znajomymi, nawet jeżeli są innego wyznania, ułatwia to fakt, że jest to dzień wolny od pracy. Co można robić na takim spotkaniu? Śpiewać wspólnie kolędy albo iść zobaczyć szopkę... z tą różnicą, że Matka Boska często odziana jest w sari.

Na Filipinach, jak u nas, pierwsze akcenty świąteczne pojawiają się już w listopadzie, chociaż inne źródło podaje, że we wrześniu (!). Filipińczycy mają także swoje "roraty", które odbywają się późno w nocy a mimo to jest na nich mnóstwo dzieci. Z liści palmowych przygotowuję się ozdoby, które później mocuje się na oknach i drzwiach domów. Jednakże najpopularniejszą ozdobą jest tzw. parol - lampion przypominający gwiazdę betlejemską, który zawiesza się przy drzwiach domów, biur czy marketów. Kiedy zaczynają świętować Boże Narodzenie? Na 9 dni przed samą wigilią, kiedy to budzi ich dźwięk trąbki nawołujący do wzięcia udziału w mszy. Święta tutaj obchodzone są hucznie, po za rodzinnym świętowaniem, Filipińczycy wybierają się też na imprezy typu karaoke.


Kochani, ponieważ następną notkę napiszę już w święta, nie pozostaje mi nic innego, jak już teraz złożyć Wam życzenia!.

Wiem, że nie każdy z Was lubi i obchodzi święta, dlatego życzę Wam żebyście spędzili je tak, jak sobie wymarzycie, po swojemu, na spokojnie oraz duuuuużo szczęścia, miłości i zdrowia, bo to najważniejsze w życiu! 

Źródła:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8.

16 komentarzy:

  1. Święta w Azji wydają się być fajne, ale jednak uważam, że nic nie przebije Bożego Narodzenia w Polsce ;)
    Zawsze jest taki fajny klimat i jest się bardzo podekscytowanym <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, już mi się to podoba. Święta w KFC przy gigantycznym kubełku z kurczakiem <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas za to karaoke jest sposobem na spędzenie wszystkich świat i imprez. Jesteśmy tak azjatyckie jak figurka Pikatchu w zakopiańskim sklepie z pamiątkami.
    Co tak mało zdjęć?!
    Myślisz że ja to czytam? Masz klikać w linki bo przestanę Cię obserwować xd

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas za to karaoke jest sposobem na spędzenie wszystkich świat i imprez. Jesteśmy tak azjatyckie jak figurka Pikatchu w zakopiańskim sklepie z pamiątkami.
    Co tak mało zdjęć?!
    Myślisz że ja to czytam? Masz klikać w linki bo przestanę Cię obserwować xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo różnic kulturowych, chciałabym chociaż raz świętować Boże Narodzenie w Japonii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polskie święta są jednak najlepsze :)
    Nie wyobrażam sobie spędzić ich w Kfc czy innym fast foodzie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie obchodzę bożego narodzenia, więc nie dziwi mnie pójście do KFC tego dnia, kiedy wszystko jest tak uroczo przyozdobione, aczkolwiek... ja bym się udała raczej na sushi, niż do obleśnego fast food'a. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Wesołych Świąt kochana!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuje i również życzę Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie akurat o choinkę kłótni nie ma, strojeniem zajmuje się moja mama, czasami do niej dołączam, ale jako że obie jesteśmy perfekcjonistkami i mamy podobny gust to nie kłócimy się o to co gdzie powiesić, żeby choinka wyglądała jak najlepiej. hah xD Moje święta w domu takie komercyjne, ale co poradzić, że lubimy, gdy wszystko jest na swoim miejscu. ^^"
    Co do samej notki to fajnie, że dołączyłaś do niej też inne państwa, bo jak wspomniała, o Japonii piszą wszyscy, więc dobrze było przeczytać też coś o innych krajach azjatyckich.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czysta komercha.... ale jeśli ma to sprawiać radość to czemu nie :D Filipiny nas zaskoczyły bo tylko o nich nie wiedziałyśmy tych wszystkich ciekawostek :) Ale oczywiście najlepiej jest u nas xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Święta powinny być jednak zerezerwowane dla katolików, chociaż w Azji to wszystko się miesza XD. Jednak czułabym się tam trochę dziwnie bez choinki, karpia XD i tej typowej atmosfery :P.

    OdpowiedzUsuń
  13. U Ciebie zawsze można znaleźć jakąś ciekawostkę. :-) Świetny wpis!

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Święta w Azji muszą byś supi! Ale i tak wolę te Polskie tradycyjne Boże Narodzenie. Tylko śnieg by się przydał..
    https://tuniemanicciekawego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. oo ktoś nie pisał tylko o Japonii xdd świetny post

    http://moonskillx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz!
Zostaw adres swojego bloga, a na pewno Cię odwiedzę!
ヾ(◍’౪`◍)ノ゙♡