Miałam zamiar dodać notkę wcześniej, czyli wczoraj, ale mały łobuz zdominował mój dzień! Mam na myśli moją dwuletnią bratanicę, którą wczoraj się opiekowałam i która, strasznie mnie wymęczyła. Padłam.
Moja sesja egzaminacyjna skończyła się równie szybko, jak się zaczęła... jeden egzamin, zdany i spokój!
Planuję "otworzyć" swój sklep na Vinted, ale idzie mi to baaaaardzo opornie. Mam mnóstwo ubrań w stanie idealnym, w których nie chodzę. Nie mam tendencji do niszczenia ubrań, a komuś mogą się przydać.
Po za tym, próbuję swoich sił w Natural Kei i wymiana garderoby jest wręcz pożądana.
Ale przejdźmy do konkretów...
Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam dwa specyfiki do włosów, do których jestem baaaardzo sceptycznie nastawiona. Oba są firmy Eveline Cosmetics. Zaczynamy!
1. Argan Keratin Liquid Silk, arganowy olejek 8 w 1, Elixir of Gold.
Co producent mówi na jego temat?
Wygładzający olejek do włosów ART STYLIST PROFESSIONAL 8w1 to idealne wykończenie każdej fryzury. Kilka delikatnych muśnięć dodaje włosom niezwykłego blasku i jedwabistej gładkości. Olejek doskonale uwydatnia skręt loków, podkreśla pasma i wygładza suche końcówki. Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym, keratyną i płynnym jedwabiem, zapewnia włosom kompleksową pielęgnacje od nasady aż po same końce. Zaawansowana technologia sprawia, że substancje odżywcze zawarte w olejku wnikają w głąb włosa, nie obciążając go. Włosy są odżywione, sprężyste, elastyczne i pełne spektakularnego blasku.
Przytoczę też sposób użycia, istotny dla dalszego losu tej recenzji.KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE 8w1: 1. Regeneracja struktury włosa. 2. Dogłębne odżywienie. 3. Nawilżenie i wygładzenie. 4. Łatwa stylizacja. 5. Połysk od nasady aż po same końce. 6. Zwiększona elastyczność. 7. Wydłużona trwałość fryzury. 8. Ochrona koloru i pasemek.
Sposób użycia: odrobinę wygładzającego olejku nanieś na dłonie, a następnie równomiernie rozprowadź na wilgotnych lub suchych włosach. W zależności od kondycji włosów i pożądanego efektu nanieś olejek na pojedyncze pasma, na końcówki lub na całe włosy.
Okej, co jest nie tak?
Pierwsze użycie: nałożyłam te "kilka delikatnych muśnięć" według instrukcji na suche włosy, chcąc je wygładzić. Efekt? No na pewno nie "niezwykły blask i jedwabista gładkość", a raczej "kostka masła i odrobina smalcu na włosach". I weź tu wyjdź z domu... No ale, pomyślałam, że być może zaaplikowałam za dużo.
Podejście drugie: Mniejsza ilość na suche włosy. Efekt? Masło i smalec. Poddaję się, spróbuję na mokrych.
Próba na mokrych włosach: Nie nałożyłam przesadnej ilości, nie nakładałam od czubka głowy (nigdy tego nie robię, bo to obciąża włosy)... czekam, aż wyschną mi włosy. Efekt? Zgadnijcie... Masełko.
Ten magiczny specyfik nie nadaje się do użytku codziennego, tak tłustych włosów nigdy nie miałam. Tłuste, obciążone i trudne do ułożenia. Mam go od grudnia, zdjęcie robione dzisiaj. Nie lubię go używać i tego nie robię. Ostatnio wpadłam na pomysł, aby nakładać go na kilka godzin przed umyciem włosów, jako "maskę". I chyba jedynie w tej roli się sprawdza, chociaż spłukanie go to też duże wyzwanie. Na pewno ponownie go nie kupię.
Plusem jest jego łatwa aplikacja na dłonie, ale co z tego, skoro każda ilość tego specyfiku przetłuszcza mi włosy. Na pewno nie nadaje się do tego, co pisze na opakowaniu. Chyba, że ktoś lubi udawać brudasa z tłustymi włosami.
2. Argan Keratin Liquid Silk, arganowa maska 8 w 1.
Tutaj jest trochę lepiej, ale szału nie ma. Zacznijmy od tego, co mówi producent na temat tej maski.
Trójaktywna maska do włosów ART STYLIST PROFESSIONAL 8w1 jest idealna do intensywnej pielęgnacji włosów przesuszonych i osłabionych częstymi zabiegami, takimi jak farbowanie i prostowanie. Błyskawicznie odbudowuje zniszczone włosy, uzupełnia niedobory keratyny, wygładza i nawilża. Technologia VOLUMATIX 40 sprawia, że włosy zyskują niesamowitą sprężystość i objętość. Maseczka podnosi włosy u nasady, nadając fryzurze większą objętość jednocześnie wygładzając końcówki.
KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE 8w1: 1. Intensywna regeneracja struktury włosa 2. Dogłębne odżywienie i elastyczność 3. Nawilżenie i wygładzenie 4. Łatwa stylizacja 5. Połysk od nasady aż po same końce 6. Maksymalna objętość 7. Wydłużona trwałość fryzury 8. Ochrona koloru i pasemek.Sposób użycia wygląda tak:
Sposób użycia: niewielką ilość maski ART STYLIST PROFESSIONAL 8w1 nanieś na mokre włosy, delikatnie i dokładnie wmasuj we włosy. Pozwól jej działać przez minimum 5 minut. Spłucz maskę letnią wodą. Stosuj 1-2 razy w tygodniu.
Maska rzeczywiście wygładza i nawilża włosy. Po za tym nie zauważyłam żadnych innych efektów. Zawsze trzymam maski na włosach dość długo... widocznie nie wystarczająco długo, aby doświadczyć jej cudownego działania w 100%. Aczkolwiek jej używanie jest przyjemne, zapach miły dla nosa, tylko ciężko ją wypłukać i znowu... jeden błąd i na włosach po wyschnięciu jawi się maselniczka. Oba kosmetyki są dość... tłuste, co może być kłopotliwe.
Nie są to kosmetyki, które zakupię ponownie. Nie mogę ich Wam ani polecić ani odradzić. Wiadomo, każdy ma inne włosy, inne sposoby na ich pielęgnowanie i być może to ja popełniam jakiś błąd (tylko jaki?). Najlepiej przekonać się na własnej skórze, być może czyjeś włosy pokochają te eliksiry :3. Moje mówią: mamo dosyć!
Skoro już o włosach mówimy, chciałam Was zaprosić do odwiedzenia bloga mojej koleżanki, która wyhodowała sobie całkiem ładne włosy i radzi innym, jak dbać o swoje. Klikamy:
Na koniec bardzo chciałam Wam podziękować za odwiedzanie mojego bloga! Mam już 11 obserwatorów, to taki mój mały sukces, który motywuje mnie do dalszego działania! Mam też kilku stałych czytelników!
Dziękuję!
Zauważyłam niestety, że odkąd nie zostawiam adresu mojego bloga na końcu komentarzy, odwiedza mnie mniej osób. A szkoda, bo przecież nie piszę dla siebie, tylko dla Was. Z drugiej strony nie chcę wyjść na żebraka. Nie cierpię komentarzy w stylu "obs za obs" itp., bo mam pewność, że moja notka nie została przeczytana, a to brak szacunku dla mojej pracy. Zawsze czytam notki, które komentuje i wypowiadam się na temat, a adres mojego bloga traktuję jako "podpis". Jeśli ktoś ma ochotę - zajrzy, a ja będę bardzo ucieszona! ^^"
Czas kończyć! Czekam na Wasze komentarze i jeszcze raz baaaardzo Wam dziękuję!
Miłego dnia Kochani!
Lajknę, bo nikt nie lajknął, a nie chcę żeby ci przykro było ;*
OdpowiedzUsuńHahaha, jak możesz! xd
UsuńChciałam skomentować, ale zupełnie nie znam się na takich specyfikach, ponieważ ich nie używam. Może moje włosy są masakrą, ale właśnie różne olejki itp. kojarzą mi się jedynie z tłustymi włosami, a mnie wystarczy, że moje zawsze oklapną, kiedy muszę gdzieś wyjść :'))
OdpowiedzUsuńOjej, biedna :< Moje są gęste i ciężkie, więc z natury ciężko je "postawić".
UsuńŁącze się w bólu :3
Miałam tą drugą maskę i, tak jak piszesz, rzeczywiście wygładza i nawilża włosy. Na szczęście nie miałam po niej tłustych włosów. Myślę, że nie popełniłaś błędu, tylko, jak to się mówi,na każdego działa co innego. :)
OdpowiedzUsuńyoona-is-my-name.blogspot.com
Co nie zmienia faktu, że pierwszy kosmetyk nie nadaje się do nałożenia i wyjścia z domu.
UsuńDrugi ciężko się wypłukuje (mam bardzo gęste włosy), ale potem są fajne w dotyku <3
Nie używam do włosów nic innego oprócz szamponu i odżywki z Nivea. Chociaż moje włosy nie wyglądają jeszcze do końca tak jakbym chciała:/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post:)
Zapraszam do mnie, jeśli Ci się spodoba- zaobserwuj:
http://julia-iggy.blogspot.com/
Ja rzadko... jestem za leniwa :3 Ale czasami lubię sobie zrobić takie domowe SPA <3
Usuńdo mnie ta seria nie do końca przemawia hi hi może dlatego ,ze miałam szampon i był do bani ;)
OdpowiedzUsuńDużo obiecywania, a afekt marny T^T zgadzam się.
UsuńDalej zachwycam się wyglądem twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńfajnie by było gdybyś miała opcje dołączenia do bloga lub umieściła możliwość obserwacji :3
Baka ja. Już nad tym pracuję :3
UsuńDziękuję za miłe słowa <3
Hej!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zostawiłaś u mnie swój link, bo blog bardzo mi się spodobał :) Zaraz dodaję do obserwowanych. A co do notki... Szczerze, jeszcze nigdy nie spotkałam się ze złymi kosmetykami z Eveline Co., więc troszkę mnie to zdziwiło... Ale zaufam Ci i będę je omijała z daleka, więc bądź co bądź- dzięki za reckę!
Co do zostawiania adresów... Jeżeli zostawisz go pod komentarzem dotyczącym posta, to nikt nie powinien Cię wziąć za "żebraka". Sama wiem, jakie to nużące i komentarze typu "Bardzo fajny post, obs/obs?" usuwam, albo po prostu na nie nie odpowiadam. Nie chcę mieć takich "czytelników", bo nie piszę bloga dla obserwacji.
Pozdrawiam i życzę owocnej blogowej kariery <3
~Rena Uchiha
Dziękuję za taki obszerny i miły komentarz <3 Fajnie wiedzieć, że ktoś czyta moje notki :3
UsuńZależy mi na obserwatorach, ale tych wartościowych, a nie żebraków, którzy po za tym, że nabiją mi numerek, nie zrobią nic więcej. Obserwator, a czytelnik to nie to samo :3
Również Cię zaobserwowałam <3
A my zaobserwujemy Twojego bloga, a co xD
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków to żadnego nie używałyśmy ale tak szczerzę to nie mamy zbyt dużego pojęcia i wymagań od takich kosmetyków :P
Dziękuję :3
UsuńJa tylko oczekuję od producenta, że skoro pisze, że kosmetyku nie trzeba spłukiwać, to niech tak naprawdę będzie T^T
Nie używałam żadnego z tych kosmetyków i po takiej opinii raczej nie zamierzam.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu szukam czegoś regenerującego do włosów, mogłabyś coś polecić? Jakiś sprawdzony olejek, maskę... :D
Bardzo lubię maski Gariera, te w płaskich słoiczkach. Ale wielbicielki naturalnych kosmetyków bardzo Garnier krytykują. Ja po prostu stosuje to co działa :3
UsuńO mój boże nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, ja mam w tej sesji coś około 10 egzaminów i męczą nas jeszcze kolokwiami, wejściówkami i innymi takimi. T.T
OdpowiedzUsuńArganowe produkty ostatnio w modzie, ja mam go jedynie w szamponie do włosów. xD Z tych kosmetyków akurat nie korzystałam a o samej firmie eveline mam różne zdania w zależności o produktu, ale warto byłoby się skusić.
Powodzenia na sesji! <3
UsuńMam nadzieję, że Tobie posłużą lepiej. :3
Z pierwszego produktu na pewno nie skorzystam. Myję głowę codziennie, bo włosy mi się nie przetłuszczają. Dodatkowej porcji smalcu nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńNo niestety "nie da się w tym chodzić".
UsuńGratuluję zdanego egzaminu! :)
OdpowiedzUsuńOoo, dodaj jakieś zdjęcie, bardzo chciałabym zobaczyć cię w nowym stylu :)
Przykra sprawa z pierwszym olejkiem, może to też zależy od rodzaju włosów. Ja mam swój sprawdzony z Biosilk, używam go już ok. rok i jestem bardzo zadowolona :)
Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Dziękuję :3
UsuńDodam, dodam tylko muszę to dopracować ★
Pewnie rodzaj włosów ma tu duże znaczenie ♥
Osobiście nic nie uważam, więc bardzo trudno mi się wyrazić na ten temat ;). Ale posta zapisałam sobie w zakładkach jako, że mam plan zafarbować włosy na urodziny :3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ♥♥♥
Powodzenia w farbowaniu :3 rzeczywiście te kosmetyki mogą pomóc stanąć włosom na nogi (cebulki?) po takim zabiegu.
UsuńDziękuję ♥
Uwielbiam czytać posty o włosach, dlatego też z chęcią przeczytałam i Twój! Dajesz świetne rady i na pewno z nich skorzystam. ♥
OdpowiedzUsuńhttp://sugarchandreams.blogspot.com
Jakby co olejki raczej są ciężkie i służą do nakładania na dłużej ;).
OdpowiedzUsuńDam taką krótką instrukcje, jak używać oleji:
1. Nakładasz na suche lub mokre włosy (broń boże nie jako stylizacja, ale pielęgnacja XD)
2. Trzymasz najlepiej pod jamiś czepkiem lub zwyklą siatką i recznikiem od 30 min do godziny lub dłużej ;)
3. Potem trzeba nałożyć maskę lub odżywkę na te włosy, aby olej się wchłonął i zostawiamy tez po czepkiem, siatką od 30 min do godziny
4. Dopiero po tym wszystkim zmywamy ;)
5. Używamy szamponu i później odżywki
Oto najlepszy sposób, aby oleje pielęgnowały nasze włosy. A i oleje nie przetłuszczają włosów, głowy one tylko czasem w zbyt dużej ilości obciążają włosy ;) (najlepsza porcja na włosy oleju to 1-2 łyżki stołowe i oleje tzw czyste są lepsze od takich mieszanek)
Odsyłam do bloga Anwen, jak jesteś ciekawa olejowania http://www.anwen.pl/2011/08/o-olejowaniu-raz-jeszcze.html?m=1