Hej, hej (灬♥ω♥灬)
Są takie dni w moim życiu, że myślę tylko o jedzeniu. Moja dieto... przepraszam Cię! (๑◕︵◕๑) Dzisiaj, taki dzień pokrył się z spędzaniem czasu z mym ukochanym, dlatego notka krótka, acz (chyba) ciekawa.
Musicie mi wybaczyć, ale zbliża się nowy semestr i nie będę mieć czasu na częste wyjazdy do Wrocławia, dlatego chcę jak najwięcej czasu poświęcić na miłość.
Dzisiaj powiem Wam co nieco o mochi. Było sushi, jest mochi. Pierwszy raz spróbowane na
NiuCon'ie i od razu miłość. Chyba za dużo o miłości dzisiaj mówię. (。・ω・。)ノ♡
|
http://www.crunchyroll.com/forumtopic-907009/to-mochi-or-not-to-mochi-that-is-the-question |
Mochi zalicza się do tradycyjnych japońskich słodyczy i chyba najłatwiej będzie porównać je do klusek. Z tą różnicą, że są słodkie, bo zrobione z kleistego ryżu lub mąki ryżowej. Mochi podawane w sposób tradycyjny to najczęściej mochi nadziewane czerwoną fasolą (anko), truskawkami, obsypane sezamem, czy zabarwione na zielono. Jednakże można spotkać mochi praktycznie we wszystkich smakach i kolorach, do wyboru do koloru!
|
http://kawaii-mochi.tumblr.com/post/20770829441/mochi-ice-cream |
Przygotowywanie mochi w tradycyjny sposób wygląda bardzo ciekawie. Potrzeba dwóch osób, z czego jedna ubija "masę" specjalnym młotem, a druga przewraca ciasto po każdym uderzeniu. Znając moje zdolności, pewnie siedziałabym za morderstwo, albo z ręką w gipsie ( ̄~ ̄). Największe ilości mochi przyrządza się z okazji Nowego Roku, ale to nie znaczy, że tylko wtedy można je kupić!
|
http://www.tripadvisor.com/LocationPhotoDirectLink-g1066444-d1479297-i32625545-Hotel_Ryumeikan_Tokyo-Chuo_Tokyo_Tokyo_Prefecture_Kanto.html |
Wspominałam już, że mochi jest bardzo kleiste? Znane są przypadki śmierci poprzez zadławienie się tym słodkim przysmakiem! Uważajcie na siebie i swoje plomby!
(☉ε ⊙ノ)ノ
|
http://mochiconfessions.tumblr.com/ | |
Jeeej, notka taka krótka, wow. Pieseł taki zawiedziony, wow. Ale za to jaka moja miłość, jest szczęśliwa! Nie martwcie się, następnym razem zawitam tu na dłużej, szykuję dla Was stylizacje no i... mój cosplay niebawem będzie gotowy! Cierpliwości do mnie!
Do zobaczonka! ヽ(°▽、°)ノ
Źródła:
Fajna, lekka i ciekawa notka. Dowiedziałam się paru nowych informacji, jak na przykład tradycyjny sposób robienia mochi. To ostatnie zdjęcie jest takie urocze~! ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam mochi! Najlepsze jadłam w krakowskim Genji Sushi.
OdpowiedzUsuńZadławić się mochi? Trzeba być barrdzo pazernym. :P
Z chęcią bym spróbowała. :-)
OdpowiedzUsuńJakie to jest urocze (*-*)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę tego spróbować :)
Mochi jadłam wczoraj na konwencie- nie posmakowały mi za bardzo :/ Nie wiem czy normalnie takie są, czy kawiarenka źle je przygotowała, ale były okropnie glutowate i trzeba było mocno się wczuć żeby poczuć jakikolwiek smak •_•
OdpowiedzUsuńZawsze chciałyśmy ich spróbować (szczególnie tych w kształcie pandy :P) ale nie wiemy czy trafi w nasz gust :) Takie słodkie ulepki źle wpływają na nasze zęby :D
OdpowiedzUsuńWidziałam je ostatnio w vlogu pewnej youtuberki, jak je jadła. Opisujesz je przepysznie, ale jak zobaczyłam ich konsystencję jak się je je to sprawiają ohydne wrażenie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Z tych smaków, jakie próbowałam do tej pory najbardziej smakowało mi mango, ale jeszcze wiele smaków przede mną :D
OdpowiedzUsuńzrób miiii!
OdpowiedzUsuńJakie słodkości <3
OdpowiedzUsuńIRYS! właśnie w tym momencie umarła MOJA DIETA!
OdpowiedzUsuńPewnie nigdy nie skosztuję, takie życie :C
OdpowiedzUsuńKawaii teo Mochi. Sama nie miałam okazji ich nigdy mieć ale takie sugoi stworki po prostu zapragnęłam zdobyć - teraz ! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie próbowałam i nie wiem czy będę - muszę sprawdzić skład mochi, bo jak wegańskie nie są, to cóż nigdy ich nie spróbuję ^^.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać jak pokażesz nam efekty swojej pracy nad cosplayem (tak to się odmienia D:?). Pierwszy raz miałam okazję skosztować też na NiuConie i również mi posmakowały.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja w tym roku nie mogłam się wybrać na NiuCon - widzę, że ominęła mnie prawdziwa wyżerka! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Blog]
Mimo przerażających historii o zadławieniu się i tak mam nadzieję, że uda mi się kiedyś ich spróbować. xD
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, ale mam nadzieję że kiedyś spróbuję. Wyglądają naprawdę pysznie :D~
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować, aż zgłodniałam :P
OdpowiedzUsuńBym spróbowała tego z chęcią <3
OdpowiedzUsuńAno mam straszak na blogu, zniechęca to osoby kopiujące xD U mnie przy klikaniu i tak otwiera w nowej karcie ;)
zjadłabym ;D
OdpowiedzUsuń