Okej, czas zacząć! (。・・。)
Witam wszystkich na moim blogu! Mam na
imię Ania, ale tutaj będę podpisywać się jako Iris
(zainspirowane Irisviel z Fate) (*´▽`*)
.
Studiuję psychologię, interesuję się
Japonią (wiem, oklepane), a zwłaszcza mangą, anime i oczywiście
japońską modą oraz tzw. „kulturą kawaii”. (⌒_⌒;) W
wolnych chwilach jestem wolontariuszką w ośrodku dla dzieci
niepełnosprawnych (mój dziecinny charakter sprawdza się doskonale
w tym miejscu).
Myślę, że najczęściej będę pisać
właśnie o modzie, ale co z tego wyjdzie... okaże się w trakcie.
Chciałabym zamieszczać tutaj notki na temat ubrań, stylizacji,
kosmetyków, ale także pisać trochę o moim życiu. No cóż...
zobaczymy.( ‘з’)/
Mój styl jest dość... specyficzny.
Łącze wszystko co mi się podoba (co nie zawsze wychodzi mi na
dobre, wiem), pastel goth, ulzzang, wszelkiego rodzaju lolity, czy po
prostu urocze ciuszki sprowadzane z Azji. Z jednej strony podoba mi
się to co słodkie i tandetne, a z drugiej, mroczne i gotyckie. Sama
nie potrafię siebie zdefiniować i myślę, że właściwie to nie
jest mi to potrzebne do szczęścia. Bawię się tymi stylami i
sprawia mi to ogromną radość (★^O^★). Naprawdę wkręciłam
się w te słodkości... zdaję sobie sprawę, że jest to troszeczkę
infantylne, ale jestem jeszcze młoda i mam czas, aby poszaleć z
ubiorem ٩(●˙▿˙●)۶…⋆ฺ
. Niestety pewna przykra sytuacja losowa spowodowała, że jak
na razie jestem zmuszona nosić ciemne barwy.
Osobiście uważam, że każdy powinien
ubierać się tak, jak lubi i jak czuje się dobrze, a nie tak, jak
to dyktuje mu wiek ⸜(ّᶿധّᶿ)⸝ .
Swoją przygodę z modą „alternatywną”
zaczęłam już w gimnazjum. Wtedy to pokochałam cięższą muzykę
i zakupiłam pierwsze glany (te gimbusiarskie wspomnienia
(´°̥̥̥̥̥̥̥̥ω°̥̥̥̥̥̥̥̥`)
). Przez ten czas, aż do liceum, w moim ubiorze dominowała czerń
(właściwie to nosiłam tylko czerń). W liceum wkręciłam się w
gotyk oraz pokochałam japońskie lolity. Nie ukrywam, że przez ten
okres miałam problemy z wagą, a mianowicie, w gimnazjum byłam
otyła, w liceum (przez własną głupotę) dorobiłam się sporej
niedowagi i problemów zdrowotnych, a tym samym efektu jo-jo, co
niestety widać. Najważniejsze to się nie poddawać! (◍•ᴗ•◍)❤
Poniżej przedstawiam Wam, jak zmieniał się mój styl przez ten
czas, to lepsze niż moje nieudolne opowiadanie o tym. Te zdjęcia
budzą same dobre wspomnienia (●♡∀♡).
2010 |
2011 - Kwiecień |
2011 - listopad |
2013 |
Na koniec moje zdjęcie z dnia
dzisiejszego, z kociakiem 。^・ェ・^。
(robienie sobie selfie to mój nałóg) .
Na dzisiaj to wszystko, nie będę Was
już zanudzać. Czekam na Wasze opinie. Mam nadzieję, że jeszcze tu
zajrzycie! ( ˘ ³˘)❤
jakie piękne stylizacje ^^
OdpowiedzUsuńsama uwielbiam mrok w połączeniu z kawaii. Lolity, pastel goth, nu goth, v-kei i wiele innych japońskich styli :)
pewnie że zajrzę (mogłabyś zrobić na blogu "Obserwowanych" wtedy mogłabym być na bieżąco)
Pozdrawiam Kenzi ^^
Eeeee, muszę to ogarnąć :<
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :3 i wzajemnie ! <3
UsuńPowodzenia
OdpowiedzUsuńMasz super styl i moim zdaniem blog zapowiada się całkiem dobrze.Przecudne zdjęcia
zapraszam http://sysia-sysiaa.blogspot.com
Dziękuję <3 Będę Cię odwiedzać!
UsuńNie ociągaj się! :3
OdpowiedzUsuńJuż się za to biorę <3 Jak będę się ociągać to kopnij mnie w tyłek :*
UsuńAle na pierwszym zdjęciu widać że masz świetna talię. Zazdroszczę! + zawsze podziwialam osoby które tak się ubierają ponieważ odwaga to moja słaba strona więc naprawdę propsy! I to, że interesujesz się Japonia nie jest oklepane, według mnie jest właśnie mniej spotykane :)
OdpowiedzUsuń